Mam dla Was ciekawą propozycję książki do porannej lub popołudniowej kawy o tematyce odżywiania. Kupiłam ją dość spontanicznie. Czegoś takiego potrzebowałam na "zresetowanie" i zrelaksowanie. Nie jest to publikacja naukowa, nie przytacza tysiąca badań ani nie przynudza trudnymi do zrozumienia definicjami i fachowym słownictwem. Ot bardzo przyjemna i ładnie wydana książka o... jelitach. Znowu te jelita?! Tak, znowu :).