Autorkami książki są dwie przyjaciółki Lina i Mia, które swoją podróż po świecie "jelit" rozpoczęły od zwykłego zainteresowania związkiem tego jak żyjemy i co jemy z naszym zdrowiem i samopoczuciem. Wspólne prowadzenie bloga i liczne spotkania z doświadczonymi w tej dziedzinie osobami sprawiły, że powstała ta oto publikacja.
Książka podzielona jest na kilka rozdziałów: dotyczących bakterii jelitowych, zapalenia oraz zasad kuchni przeciwzapalnej.
Nie jest to na pewno książka dla osób chcących poszerzać wiedzę z tego zakresu. Owszem, w bardzo prosty sposób tłumaczy tą tematykę, ale zdecydowanie za mało by móc zaspokoić większe potrzeby poznania tajników flory jelitowej przez czytelnika.
Trzeba przyznać, że od jakiegoś czasu dział z odżywianiem zalewają książki o tematyce flory jelitowej. Jeśli się przyglądniemy pułkom w księgarniach to jest ich w tym momencie całkiem sporo.
Czym się wyróżnia ta książka od pozostałych, że warto na nią zwrócić uwagę? Na pewno pierwsze co się rzuca w oczy to ładna estetyczna okładka. Po bliższym poznaniu można dostrzec dość ciekawy styl autorek, które w lekki i żartobliwy sposób piszą o dogadzaniu naszym dobrym bakteriom jelitowym. Co jakiś czas napotykamy wstawki z dialogami autorek, kilka przepisów
i ulubionych produktów "okraszonych" pięknymi zdjęciami.
To wszystko sprawia, że książkę czyta się lekko, przyjemnie i....szybko :). Jako lekką lekturę - bardzo polecam.
Oprawa graficzna rzeczywiście jest śliczna (trochę przypomina mi pierwszą książkę Lewandowskiej), ale podobno powiela sporo mitów i niedomówień właśnie z tego względu, że tak jak piszesz - nie jest to publikacja naukowa. Jakie Ty odniosłaś odczucie w tym temacie? Ja nie miałam okazji jej jeszcze przeczytać. Te "plotki" mnie jakoś zniechęciły.
OdpowiedzUsuńOczywiście jak każda publikacja na temat odżywiania ma coś z czym się do końca (bądź kategorycznie) nie zgadzam. Dodatkowo jest oparta bardziej na Szwedzkim i Amerykańskim modelu/stylu życia i odżywiania. W ogólnej ocenie przedstawia w miarę znane fakty (ciężko tutaj o jakąś kontrowersję ponieważ nie zagłębiają się w temat tak bardzo jakbym np ja tego oczekiwała).
UsuńKsiążka na pewno nikogo nie skrzywdzi (nie wypaczy trzeźwego spojrzenia na odżywianie) a może zaciekawić i co najważniejsze (co chyba było głównym celem autorek) przyjemnie się ją czyta. Wszystko zależy czego czytelnik oczekuje :).
Czyli wygląda na to, że jedyną istotną wadą jest obcy dla Polaków model odżywiania :) Dzięki za odpowiedź!
UsuńWłaśnie jestem po lekturze tej książki. O kurkumie słyszałam już wcześniej i dzięki niej udało mi się wyleczyć stan zapalny u mojego męża. Wystarczyły koktajle ze szczyptą tej przyprawy i przeszły mu wzdęcia i bóle brzucha. Naprawdę działa! 💪
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! W ogóle przyprawy przeciwzapalne są rewelacyjne!
Usuń